1logo

wtorek, 31 stycznia 2017 10:09

Pamięci Kazimierza Karasiewicza

Zamieszczone przez 
Oceń ten artykuł
(4 głosów)

W środę 25 stycznia 2017 r. o godz. 12.00 w Szkole Podstawowej w Łopuchowie odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej postać śp. Kazimierza Karasiewicza.

         Kazimierz Karasiewicz urodził się właśnie 25 stycznia 1900 roku w Łopuchowie. Na ziemi goślińskiej dorastał i uczył się, stąd także w pierwszych dniach 1919 roku wyruszył, jako ochotnik, aby wziąć udział w Powstaniu Wielkopolskim. Walczył w kompanii obornickiej na północnym froncie powstania. Następnie wraz z całym swym oddziałem wszedł w skład nowo formowanego 64. pułku piechoty. W szeregach tego pułku walczył w wojnie polsko-bolszewickiej w roku 1920, za tę kampanię odznaczono go Krzyżem Walecznych. Po zakończeniu wojny pełnił służbę w Policji Państwowej - służba wojskowa w III Komisariacie Policji Pomocniczej w Toruniu, w formacji tej dosłużył się stopnia starszego przodownika. Gdy już zakończył czynną służbę, zamieszkał w Ostaszewie pod Toruniem, gdzie zajmował się ochroną miejscowego pałacu. W 1925 lub 1926 roku zawarł związek małżeński z Władysławą Chojnacką, z którą doczekał się licznego potomstwa. Przed samym wybuchem II wojny światowej Kazimierz Karasiewicz otrzymał powołanie mobilizacyjne do oddziałów Policji Państwowej w Toruniu. Niewiele wiadomo o jego losach podczas kampanii wrześniowej. Miał brać udział w potyczce z wojskami hitlerowskimi w Kowalu (w powiecie włocławskim), następnie ślad po nim się urywa. Dzięki staraniom ks. Zdzisława Peszkowskiego kapelana Rodzin Katyńskich i jego publikacji „Polska Droga Krzyżowa” nr 71 na łamach „Naszego Dziennika” z dnia 26 stycznia 2005 r. najbliżsi Kazimierza Karasiewicza uzyskali informację, iż wiosną 1940 roku był on przetrzymywany w więzieniu zwanym „Amerykanka” i stamtąd został wywieziony do Mińska i tam stracony. Pomordowani w Mińsku spoczęli na uroczysku Kuropaty pod Mińskiem.

Osoba Kazimierza Karasiewicza została po raz pierwszy upamiętniona podczas obchodów 75. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę w dniu 17 września 2014 roku. Sylwetkę swojego krewnego zaprezentowała na tych obchodach jego siostrzenica Elżbieta Zastrożna.

         Inicjatorami odsłonięcia tablicy właśnie w Łopuchowie była również rodzina Kazimierza Karasiewicza, głównie siostrzenica Elżbieta Zastrożna wraz z mężem Bogusławem. Samo miejsce odsłonięcia tablicy zaproponował pochodzący z Łopuchowa Wójt Czerwonaka Jacek Sommerfeld. Pierwsze rozmowy miały miejsce już kilka lat temu, szkoła prowadzona była wtedy przez fundację. Ostatecznie współpraca ze Stowarzyszeniem Przyjaciele Łopuchowa, które od dwóch lat prowadzi Szkołę Podstawową w Łopuchowie, pozwoliła doprowadzić projekt do finału.

         Wśród zaproszonych gości, oprócz władz naszego miasta i przedstawicieli różnych instytucji, zasiadł również Wójt Czerwonaka oraz rodzina śp. Kazimierza Karasiewicza, która zjechała do Łopuchowa z całej Polski (również z okolic Torunia i Gdańska). Niezwykle przejęta obecnością na uroczystości była żona zmarłego w 2015 roku, ostatniego syna śp. Kazimierza Karasiewicza, który wiedział o przygotowywanym projekcie.

         Uroczystość rozpoczęła się w budynku szkoły częścią artystyczną przygotowaną przez uczniów i absolwentów szkoły. Trzech uczniów w mundurach powstańczych wypożyczonych ze Szkoły Podstawowej im. Leona Masiakowskiego w Białężynie, witało przybyłych gości. Po pierwszej, niezwykle wzruszającej części wszyscy przybyli udali się przed budynek szkoły. Uroczystego aktu odsłonięcia tablicy dokonali: w imieniu Burmistrza Miasta i Gminy Murowana Goślina Dariusza Urbańskiego, delegowany z referatu oświaty Andrzej Kobylacki wraz z Prezesem Stowarzyszenia Przyjaciele Łopuchowa - Krzysztofem Krysztofiakiem oraz członkiem rodziny, Sołtysem Ostaszewa - Czesławem Karasiewiczem. Poświęcenia tablicy dokonał Proboszcz Parafii Św. Marii Magdaleny – ks. Jan Kwiatkowski. Pod odsłoniętą tablicą kwiat i lampion złożyli Dyrektor Szkoły Podstawowej w Łopuchowie – Malwina Łuczak-Cieślak wraz z uczennicą klasy I Agatą Kajetańczyk oraz obecni członkowie rodziny. Po części oficjalnej wszyscy przybyli goście udali się do szkoły, zobaczyć przygotowaną wystawę pamiątek związanych ze śp. Kazimierzem Karasiewiczem oraz na poczęstunek. Na wystawie znalazły się dwa mundury z czasów Postania Wielkopolskiego, jeden z Muzeum w Lusowie, drugi eksponat z Izby Regionalnej Ziemi Goślińskiej. Przed budynkiem szkoły można było obejrzeć również wystawę przywiezioną z Muzeum Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu.

Malwina Łuczak-Cieślak

Czytany 612 razy

Używamy ciasteczek (cookies) aby ciągle udoskonalać naszą stronę. Pliki cookies nie stanowią zagrożenia dla Twojego komputera. Aby nie akceptować tych plików, zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Akceptuję pliki cookie z portalu murowana-goslina.pl.

EU Cookie Directive Module Information