1logo

czwartek, 07 lipca 2016 11:13

Niespodziewany gość

Zamieszczone przez 
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

29 czerwca do urzędu miasta mieszczącego się w ratuszu na placu Powstańców Wielkopolskich w Murowanej Goślinie weszła Ingeborg Richter i poprosiła o pomoc w zlokalizowaniu miejsc, w których przebywała… w czasie II wojny światowej. Aleksandra Pilarczyk oraz Joanna Och z niedowierzaniem przysłuchiwały się ponad 80-letniej pani, która samodzielnie przyjechała samochodem z Berlina i przeniosła nas swoją opowieścią w dawne czasy.

Ingeborg Richter (wówczas Schöppenthau), w 1943 roku uczęszczała do żeńskiego gimnazjum im. Mozarta w Berlinie. W tym właśnie roku wszyscy berlińscy uczniowie zostali ewakuowani z tego miasta, w związku z obawą przed nalotami, następnie przesiedleni. Ingeborg, wraz z ok. setką gimnazjalistek, w tym 6 koleżankami z klasy muzycznej tegoż gimnazjum została przyjechała do pałacu w Murowanej Goślinie.

Ola Pilarczyk, szefowa USC natychmiast pokazała niemieckiemu gościowi okolicę oraz pałac, umówiły się także na następny dzień z pracownikami Domu Kultury, aby mogli wprowadzić ją do wnętrza pałacu. Tak też się stało. Pani Richter, szczególnie, gdy wziąć pod uwagę wiek (86 lat!) sporo pamiętała z pobytu w Murowanej Goślinie. – Na pewno tu spałyśmy! – wykrzyknęła prawie, gdy weszliśmy do jednej z sal pałacu - na piętrowych łóżkach i siennikach, było nas w klasie muzycznej 7 -. Wskazała również pomieszczenie, w którym się myły, a każda miała – jak wynika z relacji – do dyspozycji miskę oraz dwa wiadra, wodę musiały samodzielnie przynosić ze studni. Raz w tygodniu wszyscy uczniowie jechali pociągiem do Poznania, do łaźni, a następnie do kina.

- W pałacu odbywały się normalne lekcje, ale na zajęcia z gry na instrumentach chodziłyśmy do miejscowych, prywatnych domów – opowiadała nam pani Ingeborg, która przebywała w Murowanej Goślinie od września 1943 r. do stycznia 1945 r.

Nasz gość udał się także do Trojanowa, gdzie urzędniczki pomogły namierzyć dom, w którym z kolei przez jakiś czas przebywała matka Ingeborg, kiedy odwiedziła córkę wraz z jej młodszym bratem (Trojanowo 20).

- Na starość postanowiłam odwiedzić miejsca, które składają się na moją historię, w których żyłam, a one na mnie wywarły wpływ. Murowana Goślina to jedno z tych miejsc – powiedziała nam Ingeborg. Na drogę w dalszą podróż po tych miejscach otrzymała od nas książkę z pocztówkami z dawnej Murowanej Gośliny. Historię opowiedzianą przez gościa potwierdziliśmy w źródłach historycznych. Nie zachowały się jednak spisy uczennic, ani zdjęcia z tego okresu. Nasz gość obiecał przesłać do nas kopie posiadanych pamiątek fotograficznych. Czekamy z niecierpliwością!

Monika Paluszkiewicz
inspektor ds. komunikacji społecznej
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
tel. 61 892 38 68
Zdjęcia: Kamil Grzebyta

male1

Czytany 714 razy

Używamy ciasteczek (cookies) aby ciągle udoskonalać naszą stronę. Pliki cookies nie stanowią zagrożenia dla Twojego komputera. Aby nie akceptować tych plików, zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Akceptuję pliki cookie z portalu murowana-goslina.pl.

EU Cookie Directive Module Information