W sobotę 14 marca odbył się pierwszy mecz finału III ligi Wielkopolski mężczyzn, w którym UKS Zielone Wzgórza Murowana Goślina podejmował Wilki Wilczyn II. Na parkiecie spotkali się zwycięzcy swoich grup z fazy zasadniczej rozgrywek. Już ten fakt zapowiadał, że nikt nie będzie wstrzymywał ręki.
Początek meczu niespodziewanie pod dyktando gości. Wysokie prowadzenie zapewniła mocna zagrywka, ale i przede wszystkim błędy indywidualne zawodników UKS-u. Miejscowi za późno otrząsnęli się i zaczęli grać, więc set zakończył się dość wysoką wygraną Wilków.
W drugim secie odwrotnie. To UKS wyszedł na parkiet i od samego początku dyktował warunki gry. Role z pierwszego seta odwróciły się i to UKS wygrał zdecydowanie drugą partię.
Trzecia odsłona to znów początkowe prowadzenie gości. I choć zawodniczy UKS-u starali się przez cały set odrobić te 2-3 punkty straty do przeciwnika, to niestety nie udało im się to. Mecz w tym momencie nabrał rumieńców. Z jednej i z drugiej strony widać było, że zawodnicy są dobrze przygotowani. Mocne zbicia, obrony i sporo długich wymian. To wszystko z pewnością mogło podobać się kibicom.
4 set znów wyrównany. Emocji sporo, bo każda piłka ważyła o tym, czy UKS zostanie w walce o wygraną w tym meczu. Dopiero w drugiej części seta udało się zbudować paropunktową przewagę i doprowadzić to tie-breaka.
5. set ozdobą całego meczu. Walka punkt za punkt do zmiany stron. I znów w końcówce doświadczenie i umiejętności pozwoliły naszej drużynie na zdobycie nieznacznej przewagi i wygranie całego spotkania.
Spotkanie oglądało wielu kibiców, co z pewnością przyczyniło się do wspaniałej atmosfery na boisku i poza nim. Ogromną przyjemnością jest obserwowanie jak ten sport w Murowanej Goślinie łączy ludzi.
Marek Zych
Zdjęcia: Ryszard Pomin